wtędy

naukowiec stuka w klawiaturę, zatrzymuje się, a potem odczytuje na głos swoje zdanie

naukowiec: (czyta) „artykuł podejmuje próbę zdefiniowania „hormonów społecznych” jako czynników wprawiających w ruch interakcje między jednostkami i grupami, uwikłanych we wspólnotowe uzgodnienia…”

zatrzymuje się

naukowiec: „uwikłanych… doskonałe słowo. ta sieć zależności społecznych to jak homeostaza organizmu. literatura jest częścią tego ekosystemu!”

wstaje i zaczyna chodzić po pokoju, gestykulując

naukowiec: „rozwinięcie tej gry pojęciowej – tak, gra! na pograniczu nauk przyrodniczych i społecznych, a jednak w pełni realna w praktyce literackiej. literatura nie tylko opisuje, ale też działa, jak terapia…”