wtędy

naukowiec wraca do biurka i zapisuje ostatnie zdania. na ekranie pojawia się:

„literatura aktywnie uczestniczy w społecznej homeodynamice, nie tylko przypisując sobie kompetencje diagnostyczne, ale prezentując się jako praktyka ćwiczeniowa czy kuracja”

naukowiec: (zadowolony) „to jest to. houellebecq jako terapeuta społeczny. beigbeder jako anarchistyczny kurator emocji. całość idealnie spina się na granicy nauki i sztuki”

otwiera nowy plik i wpisuje roboczy tytuł: hormony społeczne w literaturze współczesnej: między diagnozą a kuracją

kurtyna opada